czwartek, 5 stycznia 2017

Hit sezonu - markiza VMZ firmy Fakro

Wśród różnego typu osłon okiennych, istniejących na rynku od
wielu lat, pojawiła się nowość: najmłodsze dziecko firmy Fakro -
markiza VMZ.

Określenie "markiza" kojarzy się nam z markizami balkonowymi lub
tarasowymi (w formie daszku), jest to jednak skojarzenie błędne.

Markiza, o której mowa, to siostra bliźniaczka refleksoli - dalsza
kuzynka rolety z termoizolacją.



Tak reflesola jak i fakrowska markiza VMZ pełnią dokładnie taką
samą funkcję (stąd moje określenie "bliźniaczki") :

mają za zadanie zablokować przenikanie ciepła (przy okazji
również i światła - w różnym stopniu, w zależności od rodzaju
tkaniny).

Wizualnie markiza przypomina roletę w kasecie (wielkość kasety
zależy od wysokości okna), której materiał porusza się w
przestrzennych prowadnicach.

Montowana na zewnątrz (do framugi okna) akumuluje ciepło jeszcze
przed szybą i odbija je na zewnątrz. Dzięki temu podczas upałów
doskonale redukuje temperaturę w pomieszczeniu.

Markiza Fakro VMZ, w porównaniu z innymi osłonami wewnętrznymi, chroni 8
razy efektywniej. Skutkuje to spadkiem temperatury wnętrza nawet o 10
stopni Celcjusza.

Mijający sezon jest dowodem na to, że mimo młodego wieku markiza
VMZ weszła przebojem na rynek i miast raczkować od razu stanęła na
nogi.

Stała się hitem tam, gdzie duże ilości słońca - szczególnie w
okresie, kiedy promieni słonecznych (a co za tym idzie również
ciepła) mamy najwięcej - przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu.
Są to biura, szkoły, szpitale, domy jednorodzinne czy mieszkania w
blokach - każde z tych miejsc z dużą ekspozycją słoneczną.



Mieliśmy przyjemność pomagać klientom w naprawdę trudnej
sytuacji, spowodowanej dużym nagrzewaniem pomieszczeń. Sygnalizowali
oni nagrzewanie tak duże, że uniemożliwiało im komfortowe
przebywanie wewnątrz. Wielu klientów chcąc zablokować przenikanie
dużej ilości ciepła, szukało systemu, który gabarytowo i
wizualnie nie wyda się zbyt "ciężki". Stąd też markiza VMZ stała
się alternatywą dla aluminiowych rolet zewnętrznych.

Markizy (w zależności od wybranego materiału) mogą przepuszczać
sporą dawkę naturalnego światła, dzięki czemu w niektórych
przypadkach możemy zrezygnować ze sztucznego oświetlenia.
Odpowiedni dobór materiału pozwala na osiągnięcie zamierzonego
przez nas efektu, mianowicie:

albo nie blokowania obrazu za oknem

albo zablokowania na tyle, żeby móc zapewnić nam prywatność i
ochronić przed zewnętrznymi obserwatorami.

Markiza VMZ występuje w wersji sterowanej manualnie (warto zapoznać
się z parametrami technicznymi zamieszczonymi na stronie firmy Fakro,
gdyż wersja manualna ma obwarowania gabarytowe i nie jest możliwa do
wyprodukowania dla każdej wielkości okna), jak również sterowanej
elektrycznie lub solarnie. Te ostatnie - opuszczone całkowicie -
oprócz ochrony przed nadmiernym przegrzaniem pomieszczenia, pełnią
również funkcje moskitiery (ochrona przed wszelkimi owadami).

Markizy sterowane elektrycznie bądź solarnie mogą mieć duży
wpływ na ograniczenie zużycie prądu w klimatyzatorach. Rozwinięta
podczas zimnych nocy markiza niweluje utratę ciepła. Dzięki takiemu
działaniu, markiza może poprawić współczynnik przenikania ciepła
nawet do 16%, co w praktyce oznacza, że dzięki temu systemowi nasze
rachunki za ogrzewania będą niższe.

I jeszcze jedna bardzo ważna funkcja, którą pełni nasz hit sezonu:
markiza ograniczają przenikanie promieniowania UV do pomieszczenia.
Powoduje to np.zwiększenie ochrony przedmiotów i materiałów
podatnych na odbarwienia wskutek działania promieniowania UV.

Mimo że markizy VMZ są młodym produktem, to na uwagę zasługuje
fakt, że firma, która je wyprodukowała, jest mistrzem w osłanianiu
 pomieszczeń tak od słońca jak i światła. Dlatego obawa np. o
rodzaj materiału wykorzystywany do produkcji tychże markiz jest w
tej sytuacji bezpodstawny. Ktokolwiek posiada osłony do okien
dachowych firmy Fakro, może potwierdzić, że są to systemy z
wysokim współczynnikiem skuteczności.

Monika